Takie świeczki daliśmy w sobotę rodzicom, którzy uczestniczyli w grupie wsparcia. Chcemy w te święta zapalić płomień dla naszych nieobecnych dzieci… na spotkaniu rozmawialiśmy o świętach, jak można je przeżyć, gdy tak naprawdę najchętniej by się od nich uciekło, gdy „magia świąt” dobija, a puste miejsce przy stole boli tak, jak nigdy. I choć nie wymyśliliśmy cudownego leku na ten ból, to w sobotę bardzo mocno poczuliśmy wzajemne wsparcie. Po to powstała grupa, by się wspierać, by razem mówić o naszych dzieciach i razem, choć osobno, zapalać dla nich te same świeczki w święta…
Marzymy, aby w przyszłym roku udało się otworzyć więcej takich grup, by każdy z osieroconych rodziców w Poznaniu czuł, że nie jest sam.
Płomień dla nieobecnych
Wszystkie kategorie: